środa, 16 września 2009

Historia

Brenna położona jest ona w dolinie rzeki Brennicy, a w jej skład wchodzą trzy wsie posiadające długą historię: Brenna, Górki Wielkie i Górki Małe.

Górki Wielkie zostały wymienione w spisie miejscowości Księstwa Cieszyńskiego już w 1305 roku. Wieś od wieków była własnością kolejnych rodzin szlacheckich: Góreckich (1521 - 1697), Marklowskich (1734 - 1802), księcia cieszyńskiego.

Dolina Brennicy była zasiedlana w górę rzeki. Po powstaniu Górek Wielkich osadnicy przybywali na tereny, które obejmują dziś swym zasięgiem Górki Małe, a następnie wieś Brenną. Pierwsza wzmianka o Brennej w aktach historycznych pochodzi z 1490r., jednakże z jej treści wynika, że wieś ta musiała być ukształtowana i zamieszkana znacznie wcześniej. Najstarsi osadnicy Brennej to z pewnością ludność polska, rolnicza, przybyła tu z bardziej północnych terenów Śląska. Głównie z powodu przeludnienia szukała ona nowych miejsc osiedlenia i przenosiła się na tereny początkowo podgórskie, a następnie górskie. Sama nazwa wsi oraz przepływającej przez nią rzeki pochodzą najprawdopodobniej od staropolsko - słowiańskiego słowa "breń", które w tym języku oznaczało związane z wodą właściwości środowiska. To słowo wnieśli osadnicy wraz ze swoim językiem, a stwierdziwszy na zasiedlonym przez siebie obszarze istnienie rozbudowanego systemu wodnego, nadali jego głównemu ciekowi nazwę "Breń" z końcówka - "ica" typowa dla wielu polskich rzek. Od nazwy rzeki powstała nazwa wsi Brenna.

W 1556 r. książę cieszyński Wacław III Adam nadał położoną w głębi doliny Brennicy wieś Brennę Wacławowi Wodzie z Kojkowic, zaś pola w Górkach Małych wraz z karczmą, młynem i rybnikami były w posiadaniu wójta Mikołaja Tańca. Przypuszczalnie w tym samym czasie na górskich polanach pojawili się wędrowni pasterze ze swoimi owcami. Tych bezimiennych przybyszów odnotowano w książęcych zapiskach jako Wołochów, innych rozpoznajemy po takich nazwiskach jak: Madzia(r), Rusin czy Rusnok, Oleksy później Holeksa, Moskała i inni. Wołosi przybyli z Wołoszczyzny i Siedmiogrodu - terenów dzisiejszej Rumunii, jednakże ich pierwotną ojczyzną były południowe, górzyste części Półwyspu Bałkańskiego, a nawet tereny Azji Mniejszej. Wołosi przynieśli ze sobą nowa formę gospodarki hodowlę bydła wołoskiego, to jest kóz i owiec, które oprócz mleka, serów i mięsa dostarczały także wełny na ubiór. Breńskie góry bardzo sprzyjały takiej gospodarce. Po wykarczowaniu lasów powstały polany, na których mogły paść się owce. Na wzór wołoski na polanach zaczęto zakładać szałasy. Gospodarka Szałaśnicza stała się wielką szansą dla mieszkańców Brennej, ponieważ terenów rolniczych było mało, a ziemia na ogół nieurodzajna.

W 1604 r. Paweł Gawlas z Górek Małych wykupił woleństwo po Tańcu i uzyskał wkrótce od księcia Adama Wacława dalsze przywileje m. in. Pozwolenie na budowę wałki (urządzenie do wyrobu grubego sukna), zagospodarowanie nowego rybnika z zastrzeżeniem hodowli pstrąga, a w zamian za niespłacone długi księcia nadanie łąk w Leśnicy. Jeden z Gawlasów był założycielem pierwszego szałasu na Cisowym Groniu. Na progu tragicznej wojny 30 - letniej, w 1621 r. Brenna dalej była wioską książęcą, zarządzaną przez dwóch wójtów. W wiosce był czynny folwark i huta szkła, wytapiająca szkło proste na szklanki do piwa i wina. Prawdopodobnie założycielem huty był wspomniany Wacław Wody, gdyż w 1621 r. zbudowano nową hutę, która utrzymała się ledwo do 1690 r.

Po 30 - letniej wojnie liczebność osadników wydatnie się powiększyła. Przybywający osadnicy zajmowali nowe wyręby, poszerzając znacznie wioskę o kolejne przysiółki, względnie nabywając gospodarstwa, opuszczone w czasie zawieruchy wojennej, lub też z powodu nadmiernych ciężarów podatkowych, albo ucisku religijnego w okresie kontrreformacji.

Przejęcie księstwa przez lotaryńską linię Habsburgów w 1772 r., było zapowiedzią istotnych zmian w gospodarce, dotąd nie obliczo-nej na wielkie zyski. Urbarz książęcy z 1775 r. wymienił kilkanaście szałasów, otaczających wieś Brenną. Poszerzanie pastwisk leżało w interesie górali, ale nie regentów, dla których ważniejsza była upra-wa lasów już i tak znacznie uszczuplonych przez hutę szkła. W mo-mencie, gdy w samej Brennej czyniono próby wytopu żelaza, a w są-siednim Ustroniu uruchomiono w 1772 r. dużą hutę żelaza, zapotrzebowanie na drewno wzrosło jeszcze bardziej (gdyż huty opalane były węglem drzewnym). W dolinie Leś-nicy wydobywano rudę żelaza, w kilku miejscach wioski wypalano węgiel drzewny, o czym świadczą do dziś zachowane nazwy miejs-cowe (Huta, Spalona, Milerze). Produkcja węgla wyniszczała breńskie lasy. W Brennej uprawiano także tkactwo - na własne potrzeby. Uprzędzoną przez kobiety wełnę zanoszono do tkaczy, którzy tkali ją na bardzo luźną tkaninę. Z niej wyrabiano sukno. Siano len, z którego szyto bieliznę i letnie ubiory. Już w pierwszej połowie XVII wieku był w Brennej tokarz, rzeźnik, młynarz, byli kowale, szewcy i krawcy. Wyrabiano na własny użytek drewniane naczynia, jak również gonty, którymi pokrywano wszystkie dachy. Łamano zalegające płytko pod ziemia skały i wykorzystywano je na podmurówki domów i ważniejsze budowle. Życie mieszkańców Brennej opierało się, więc, z bardzo nielicznymi wyjątkami, na gospodarce naturalnej i samowystarczalnej.

W latach 1793 - 1796 wybudowano w Brennej obecny, murowany kościół. Ludności nieustannie przybywało, tak, że pod koniec XIX wieku musiała ona szukać pracy poza wsią w rodzącym się przemyśle w Ustroniu, Goleszowie, Karwinej.

Rychło doszło do wzmagających się konfliktów pomiędzy góralami a zarządem latyfundium habsburskiego, ostatecznie rozwiązanych przez wycofanie serwitutów leśnych i łąkowych w 1853 r. Dodatkowym utrapieniem górali, o głębokim znaczeniu moralnym, był także kontyngent wódki, dostarczany do wiosek z książęcych gorzelni. Wyjątkowy upór górali sprawił, że powstałe dominium habsburskie - Komora Cieszyńska, nie zdołała wyprzeć całkowicie pasterstwa z okolic Brennej, natomiast skutecznie wyeliminowała majątki szlacheckie. W 1802 r. Górki Wielkie zostały włączone do dóbr książęcych.
Po odzyskaniu niepodległości w 1918 r, wioski w dolinie Brennicy w dalszym ciągu dzieliły losy całego Śląska Cieszyńskiego.

W 1922 r. dawny majątek dworski w Górkach Wielkich wykupił Tadeusz Kossak. Wkrótce przybyła tu jego córka Zofia Kossak i mieszkała w Górkach prawie całe życie, za wyjątkiem lat okupacji i przymu-sowego zesłania. W okresie międzywojennym można mówić o początkach turystyki w Brennej, ponieważ w latach trzydziestych zaczęli przyjeżdżać tu pierwsi letnicy, do Brennej zbudowano nową drogę, a od 1929 r. kursował już autobus. Na Buczu otwarto w 1929 r. stanicę ZHP, przekształconą w Szkołę Instruktorek ZHP, na granicy Górek Wielkich oddano do użytku ujęcie wodociągowe dla miasta Cieszyn (1937 r.). Walory turystyczne Brennej propagowało Miejskie Koło Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego w Sko-czowie. Brenna powoli zyskiwała opinię zacisznego letniska. Stop-niowy rozwój zatrzymała II wojna światowa. W czasie drugiej wojny światowej Brenna była wcielona do Rzeszy Niemieckiej. Znane są działania grup partyzanckich złożonych w dużej części z miejscowej ludności. Już w 1940 r. związały się w Brennej pierwsze grupy podziemia ZWZ-AK. Brenna była jednym z najaktywniejszych jego centrów i ma tu swoją chlubną, a zarazem tragiczną kartę. Po dziś liczne miejsca walk, bezlitos-nych odwetów okupanta, mogiły i pomniki przypominają o latach hitlerowskiej okupacji.

Po wojnie coraz więcej ludzi znajdowało pracę w rozwijającym się przemyśle. Zaczęły się codzienne dojazdy do powstających w okolicy zakładów przemysłowych i kopalń, głównie w Rybnickim Okręgu Węglowym. W tym czasie zrealizowano wiele inicjatyw, zmierzających do uat-rakcyjnienia wypoczynku i turystyki w rejonie Brennej. Jej bezsprzecznym walorem są głębokie, malownicze doliny i otwarte wi-doki z wielu szczytów okalających Brennę. Dobra komunikacja autobusowa ze Skoczowa, liczne szlaki turystyczne, szereg obiek-tów wypoczynkowych, kwater prywatnych, kąpieliska rzeczne, hala sportowa i boiska, wyciągi narciarskie i stadnina koni stwarzają wiele możliwości rekreacji i wypoczynku z dala od wielkomiejskiego zgiełku. Kilka dorocznych imprez sportowych i kulturalnych stanowi dodatkową atrakcję. Wśród letnich imprez wieloletnią tradycją cieszą się Wojewódzkie Przeglądy Wiejskich Zespołów Artystycznych i Dożynki Ekumeniczne .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz